Poznaj naszego pracownika Andrzeja, wulkanizatora z Vulco.
15.02.2021
Rozmawialiśmy z Andrzejem, który pracuje już czwarty raz jako wulkanizator w Belgii. Zmiana opon letnich na zimowe i odwrotnie przyczynia się do wzmożonej aktywności w centrach opon dwa razy w roku. Andrzej i jego koledzy wspólnie pracują nad tym, abyśmy mogli bezpiecznie jeździć na odpowiednich oponach. Przeczytaj o jego doświadczeniach z firmy Vulco!
Który raz jesteś już w Belgii?
Już czwarty sezon. Po raz pierwszy do Belgii przyjechałem na wiosnę 2019.
W Polsce pracowałem jako wulkanizator. Miałem swoja własną firmę w Wieluniu przez 40 lat. Teraz zawiesiłem jej działalność.
W jakim sektorze i na jakim stanowisku aktualnie pracujesz?
W Belgii zajmuję się wymianą opon i ich wyważaniem. To jest tylko część wulkanizacji, do której jestem przyzwyczajony. Nie zajmuję się tu np. naprawą opon samochodów ciężarowych. Tu robimy tylko szybką zmianę opon i małe naprawy pogwoździowe. Praca jest prosta jeśli chodzi o zakres czynności. Ale jest ciężka pod względem fizycznym.
Jak to się stało, że po 40 latach pracy zdecydowałeś się na wyjazd za granicę?
Myśl o wyjedzie za granicę, chodziła już za mną od uzyskania pełnoletności, ale wtedy zdecydowałem się dać szanse Polsce. Było wtedy dużo pracy na wulkanizacji. Ale teraz już nie. O wyjeździe do Belgii po tylu latach zadecydowały warunki materialne. W Polsce mój biznes stał się nierentowny, a ja chcę pracować i uczciwie zarabiać. Coraz więcej osób kupuje opony wielosezonowe, co raz mniej opon jest wymienianych. Ludzie mniej chętnie inwestują w wymianę opon, przynajmniej w moim regionie.
Jak natknąłeś się na Link2work? Dlaczego wybrałeś wyjazd z naszą agencją?
Na Link2europe obecnie Link2work natknąłem się przypadkowo. Zacząłem szukać pracy w Internecie. Spodobały mi się warunki oferty. Płace tygodniowe, pieniądze wakacyjne, to jest dla mnie bardzo duży plus. Dodatkowo jest to praca na sezon. Patrzyłem też na oferty w innych krajach zachodnio-europejskich, ale warunki finansowe były gorsze. W momencie podjęcia decyzji o wyjeździe sytuacja w moim kraju była na tyle niefortunna, że wysłałem CV.
Opowiedz o Twoim przyjeździe do Belgii
Pamiętam, że przyjechałem do Puurs na kwaterę tymczasową. Następnego dnia w biurze była sesja informacyjna. Mam jeszcze dużo notatek z tego dnia. Dowiedziałem się dużo ciekawych rzeczy.
Następnie udałem się z konsultantem Link2work do Zaventem do wulkanizacji, w której miałem zacząć pracę następnego dnia. Pracowałem tam cały sezon wiosenny. Bardzo fajna firma. Po 6 tygodniach wróciłem do Polski ale już wiedziałem, że wrócę na kolejny sezon.
I faktycznie przyjechałeś
Przed sezonem jesiennym 2019 Link2work ponownie się ze mną skontaktował. Zapytałem, czy jest możliwość pracy na dłuższy okres. Dostałem wtedy ofertę w innej wulkanizacji na okres 8 tygodni.
Bardzo fajni ludzie i super szefostwo. W sumie było nas 6:4 wulkanizatorów, mechanik i kierownik. W marcu 2020 miałem przyjechać na sezon wiosenny na 3 miesiące. Niestety tuż przed wyjazdem przyszła korona i przejechałem dopiero w maju po otwarciu wulkanizacji. Teraz w sezonie zimowym jestem ponownie w Leuven i bardzo chętnie tu wrócę na kolejny sezon. Mamy super team, nadajemy na tych samych falach.
Czy pamiętasz jeszcze, w jakich sprawach administracyjnych otrzymałeś pomoc od Link2work?
W zasadzie na każde pytanie dostaję odpowiedź, od kwestii związanych z zakwaterowaniem, przez sprawy COVID-19 po tłumaczenia pewnych zagadnień.
Jako pracownik sezonowy nie muszę się meldować, polskie konto bankowe w zupełności wystarcza. Ubezpieczenie zdrowotne też mam polskie.
Czy mówiłeś w języku niderlandzkim przed przyjazdem do Belgii? Jeśli nieto, czy mówiłeś w jakimś innym języku obcym?
Po niderlandzku nie mówię, ale bardzo chciałbym nauczyć się tego języka gdyby była taka możliwość. W pracy uczymy kolegów polskich wyrażeń 😉
Ja komunikuję się w języku angielskim na tyle na ile potrafię. Znajomość języka jest bardzo ważna w Belgii.
Co najbardziej podoba Ci się w Belgii?
Podoba mi się historia Belgów i tutejsze podejście do życia. Cenie Belgię za utworzenie unii Beneluksu. Belgowie wywalczyli sobie dobrą opiekę socjalną. Stosunek godzin pracy do wolnego czasu jest fantastyczny. Każdy ma miejsce na swoje rozrywki i zainteresowania. To nie było dla mnie możliwe w Polsce. Urzekają mnie tu również obiekty sportowe, zwłaszcza korty tenisowe.
Czy uczestniczysz w lokalnych wydarzeniach?
W 2020 roku niestety wydarzenia sportowe się nie odbywały. W 2019 roku uczestniczyłem w imprezach sportowych: hokej na trawie, piłka nożna. Oczywiście jako widz 😊
Co robisz jak nie zmieniasz opon?
Jeżeli jestem w stanie i dobrze się czuje to gram w tenisa. Wyjeżdżam na narty, snowboard lub pływam jachtem po Bałtyku. Od zawsze prowadzę aktywny tryb życia. Lubię realizować marzenia od razu jeśli jest to finansowo możliwe.
Dziękujemy za rozmowę i do zobaczenia w Belgii.
Udostępnij na: